Psychoterapia pozwala odkryć siebie

Od wielu lat jestem psychoterapeutą. To lata fascynującej podróży w głąb człowieka; bycia przy jego zranieniach, zaniedbaniach, towarzyszenie w trudzie budowania się na nowo i wzrastania.

Czym jest psychoterapia? To metoda leczenia rozmową. Psychoterapia nie polega na dawaniu rad, pocieszaniu, mówieniu „wszystko będzie dobrze”, „nie ma się co martwić”, nie polega na ściskaniu za rękę i podawaniu chusteczek. Psychoterapeuta nie ocenia, nie doradza, nie mówi jak jest najlepiej, jest przy pacjencje, rozgląda się w jego świecie, próbuje zrozumieć i nazwać to co jest przyczyną trudności.

Psychoterapia to relacja, ale nie płatna przyjaźń jak mówią jej krytycy. To szczególny rodzaj leczenia,  wymagający zaangażowania obu stron. Terapeuta choćby najlepszy nie pomoże jeśli pacjent nie będzie chciał się zmienić.

Psychoterapia nie polega też na obwinianiu za wszystkie niepowodzenia rodziców. Prowadzi ona przez poznanie tego, w jaki sposób relacja z nimi wpłynęła na nas, ale chodzi o to, by po dostrzeżeniu tych schematów wziąć odpowiedzialność za dalsze swoje życie.

W trakcie terapii staramy się zrozumieć istotę trudności z którą przychodzi do nas pacjent. Wspólnie przyglądamy się temu z czego wynika ta trudność, jak nasze sposoby przeżywania i myślenia wpływają na nią? Nazywamy powtarzające się schematy zachowań i podejmujemy decyzję czy chcemy je zmienić. Jeśli tak, kolejnym krokiem jest określenie co zrobić by było to możliwe i wreszcie zachowanie się w ten nowy sposób.

Psychoterapia jest relacją, w której można zobaczyć co to znaczy być blisko. Czasem blisko w sposób bezpieczny po raz pierwszy, bo w relacjach z rodzicami ta bliskość nie była nawiązywana w dobry sposób. Ta relacja daje możliwość otwarcia się na kolejne i nawiązania ich w ten nowy sposób.

Im dłużej pracuję towarzysząc ludziom w ich odkrywaniu siebie tym bardziej podziwiam to, co odkrywam z moimi pacjentami. Urzeka mnie piękno ludzkiego wnętrza, siła jaką mieli by przetrwać bardzo traumatyczne doświadczenia, zaangażowanie z jakim wzmagają się z trudnościami. Przyglądając się procesowi pracy z moimi pacjentami zachwycam się jednocześnie cudownością stworzenia i jego Stwórcą.